Zbigniew Skorzyński : Nekrologi . Z głębokim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci ś+p Zbigniewa Skorzyńskiego współtworzącego naukowe sieci komputerowe i wspierającego rozwój Infrastruktury Informatycznej Nauki w Polsce Rodzinie i Bliskim serdeczne wyrazy współczucia składają Prezydium i członkowie Rady Konsorcjum
Dzięki niej każdy, kto będzie chciał być częścią pogrzebu, dowie się kiedy, gdzie i o której godzinie odbędzie się ceremonia. Przygotowujemy nekrolog w formie elektronicznej, który w dzisiejszych czasach pozwala znacznie przyspieszyć proces informowania rodziny, znajomych i sąsiadów o planowanej ceremonii pogrzebowej.
Poprzedni. Nekrologi, śluby, zaręczyny, narodziny oraz inne anonse rodzinne publikowane w Gazeta Giżycka. Aktualizowane codziennie.
Pożegnaj się z bliskimi. Do napisania tego listu potrzeba niezwykłej odwagi. Adresaci przeczytają go dopiero po naszej śmierci. Katarzyna napisała ostatni list do swoich bliskich – męża i mamy, kiedy zachorowała na nowotwór i chcąc nie chcąc, zderzyła się z tematem śmierci. Nie da się tego uniknąć, oczywiście można
Informacja o pogrzebie Trenerzy, zawodnicy i działacze sportowi wraz z Zarządem Miejskiego Klubu Sportowego Orlicz Suchedniów łączą się w bólu i smutku z naszymi zawodnikami Mateuszem, Pawłem i Piotrem Tomaszewskimi i z najbliższą rodziną z powodu śmierci ich mamy Renaty Tomaszewskiej.
Klepsydra występuje w postaci afisza, zwykle w formacie A4. Nekrolog może zawierać jedynie podstawowe informacje o zmarłym, ale może być również dłuższym artykułem prasowym, audycją radiową albo programem telewizyjnym przybliżającym osobę zmarłą. Jest formą informacyjną, niepublicystyczną. Nekrologi mogą być kondolencyjne
kCxFuob. Wróć do listy porad Są takie wiadomości, na które zawsze czekamy - oraz takie, których nikt nigdy nie chciałby otrzymać. Do tych pierwszych należą nowiny o upragnionych narodzinach, o zaręczynach (lub ślubie) czy też chociażby o otrzymaniu pracy. To zawsze staje się okazją do radości i dzięki temu świat zdaje się być piękniejszy. Są jednak i takie wiadomości, które sprawiają, że świat zasnuwa się mrokiem - tym bardziej, im bliższych osób dotyczą. To wiadomości o niepowodzeniu, chorobie, wypadku albo - przede wszystkim - o śmierci kogoś, kto jest dla nas drogi i kochany. Zawiadomienie o śmierci i pogrzebie Nie sposób jednak przejść przez życie i nie otrzymać nigdy takiej wiadomości. Parafrazując Johna Donnea - człowiek nie jest samotną wyspą. Każdy z nas żyje wśród ludzi, a ludzką sprawą jest zarówno narodzić się, jak i umrzeć. Pewnie przyjdzie taki dzień, kiedy otrzymamy wiadomość o czyjejś śmierci lub też naszym smutnym zadaniem będzie przekazanie jej innym. Wtedy może zrodzić się pytanie: jak to zrobić? Jak zawiadomić rodzinę oraz inne osoby o śmierci?Jeśli idzie o drogę komunikacji - to przyjęło się oficjalnie, aby czynić to telefonicznie. Osoba powiadamiana powinna pamiętać, że nie należy po otrzymaniu takiej wiadomości oczekiwać dłuższej opowieści o okolicznościach tego smutnego zdarzenia. Ze względu na to, że wiadomość ta jest na tyle świeża i powodująca ból - nie należy rozdrapywać ran nachalnym dopytywaniem. Osoba powiadamiająca, jak zechce, sama opowie - być może, uczyni to dopiero później, jak opadną emocje i czas choć trochę zaleczy rany. Drugim powodem, dla którego nie powinniśmy oczekiwać otrzymania większej liczby wiadomości w telefonie z informacją o śmierci jest fakt, że najprawdopodobniej rodzinę osoby zmarłej czeka jeszcze wykonanie całej serii takich rozmów telefonicznych. Mają więc oni prawo oczekiwać szacunku tak dla ich bólu, jak i dla czasu, który muszą poświęcić temu przykremu obowiązkowi. Zawiadomienie o śmierci sms Czasem zastanawiamy się, czy wypada przesłać takie smutne powiadomienie przez SMS. Zwykło się uważać, że ta droga komunikacji nie jest właściwa. Jednak, jak wszędzie i w każdej sytuacji, są wyjątki od tej reguły. Nie wszyscy mają siłę na rozmowę na ten smutny temat - i wysłany SMS staje się wszystkim, na co ich w tym momencie bólu i szoku stać. Należy to uszanować. Podobnie, jak chociażby brak podjęcia naszego dzwoniącego telefonu, w którym chcielibyśmy przekazać nasze pierwsze kondolencje. Być może osoba pogrążona w żałobie chce w tym momencie zostać sama i nie chce, aby ktokolwiek słyszał jej płacz. Tym bardziej, że niektóre osoby naprawdę nie umieją zachować się taktownie w obliczu czyichś łez. A one często są niemą prośbą o to, aby po prostu być obok ze współczuciem i nic nie mówić... Jedną z możliwości powiadomienia Bliskich i Znajomych - w sposób prosty a zarazem kompleksowy ? zarówno o czyjejś śmierci, jak i o uroczystościach pogrzebowych - są epitafia, które można darmowo tworzyć na platformie funeralnej Epitafium może być stworzone tak przed pogrzebem, jak i po nim. Każde z epitafiów na posiada kod QR, który można wydrukować a nawet umieścić na pomniku nagrobnym. Po zeskanowaniu tego kodu osoba zainteresowana zostaje przeniesiona do treści epitafium. Epitafium tworzone przed pogrzebem zazwyczaj pełni funkcję informacyjną, natomiast po pogrzebie - wspomnieniową. W pierwszym przypadku osoba tworząca epitafium wypełnia pola z informacjami o dacie pogrzebu, pożegnaniu, miejscu pochówku oraz wyprowadzeniu do grobu. Na podstawie zostanie wygenerowany kolejny kod QR, który pojawia się pod zdjęciem. Wystarczy wtedy zeskanować tenże kod na ekranie telefonu komórkowego, aby stworzyć automatycznie gotową wiadomość SMS ze wszystkimi informacjami zamieszczonymi w nekrologu wraz z linkiem. Wiadomość tę można rozesłać według uznania do osób, które chcemy poinformować o śmierci i o pogrzebie konkretnego Zmarłego. Także zakłady pogrzebowe wychodzą naprzeciw oczekiwaniom swoich Klientów. Coraz więcej z nich w swojej ofercie posiada usługę e-Nekrologi, która pozwala na szybkie stworzenie, a następnie bezproblemowe rozesłanie (poprzez SMS lub post w mediach społecznościowych) elektronicznej informacji o śmierci i pogrzebie. Z powyższych przykładów można się przekonać, że nowe technologie pomagają w krótkim czasie oraz w prosty sposób rozpowszechnić wiadomości, których dystrybucja trwała kiedyś przynajmniej kilka dni. Warto też pamiętać, że na pogrzeb nie zaprasza się w sensie formalnym. Powiadomienie jest równoznaczne z oczekiwaniem obecności na uroczystościach żałobnych. Dlatego też osoby, które otrzymają informację o czyjejś śmierci i o terminie ceremonii pogrzebowych powinien, w miarę możliwości, uczynić wszystko, aby wziąć w nich udział. Zobacz również: 🡆 Śmierć w domu - co robić?
Pogrzeb KatolickiPogrzeb chrześcijański nie udziela zmarłemu ani sakramentu, ani sakramentaliów, ale jest obrzędem liturgicznym Kościoła. Pogrzeb chrześcijański wyraża wiarę w życie wieczne i zmartwychwstanie. Kościół w znakach pogrzebu chce ukazać swoją jedność z człowiekiem w drodze z ziemi do nieba. Wyprasza pomoc duchową zmarłemu, okazuje szacunek jego ciału, a żywym niesie pogrzebowe przewidują kilka form liturgii np.: Msza św. lub bez niej (w zależności od poziomu religijnego zmarłego i okoliczności jego śmierci). Wszystkie sakramenty, a zwłaszcza sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego, miały na celu ostatnią Paschę dziecka Bożego, która przez śmierć wprowadza je do życia w Królestwie niebieskim. Wówczas spełnia się to, co wyznajemy w wierze i nadziei: "Oczekuję wskrzeszenia umarłych i życia wiecznego w przyszłym świecie".Chrześcijański sens śmierci ukazuje się w świetle Misterium Paschalnego śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa, w którym złożyliśmy naszą jedyną nadzieję. Chrześcijanin, który umiera w Chrystusie Jezusie, "opuszcza to ciało i staje w obliczu Pana".Źródło: Katechizm Kościoła Katolickiego, Dział drugi, Rozdział czwarty, Artykuł II: Pogrzeb zachęcamy do modlitwy w intencji zmarłego, a zwłaszcza do pełnego uczestnictwa we Mszy św. pogrzebowej. Ważne jest by przystąpić do sakramentu pokuty i przyjąć Komunię św. w intencji zmarłego. Także po pogrzebie o zmarłym należy pamiętać, otaczając go modlitewna pamięcią np. przez: Msze św. w 30 dzień po śmierci; Msze św. w rocznicę śmierci; Msze św. w innych terminach (np. w dzień imienin, urodzin); „wypominki” w miesiącu listopadzie; Kto nie może otrzymać pogrzebu katolickiego: Według Kodeksu prawa Kanonicznego, kan 1184: § 1. Jeśli przed śmiercią nie dali żadnych oznak pokuty, pogrzebu kościelnego powinni być pozbawieni: notoryczni apostaci, heretycy i schizmatycy; osoby, które wybrały spalenie swojego ciała z motywów przeciwnych wierze chrześcijańskiej; inni jawni grzesznicy, którym nie można przyznać pogrzebu bez publicznego zgorszenia wiernych. Każda parafia ma prawo kompletowania dokumentacji i sprawowania pogrzebów katolickich tylko swoim parafianom (tzn. zamieszkującym na terenie parafii i zarejestrowanym w kartotece parafialnej). W innych przypadkach najbliższa rodzina osoby zmarłej powinna postarać się o pozwolenie na pogrzeb ze swojej wymagane przy zgłoszeniu pogrzebu: zgłosić się do kancelarii parafialnej w celu ustalenia daty i godziny pogrzebu (dopiero po ustaleniu z księdzem konkretnego terminu informujemy Dom Pogrzebowy); należy przynieść oryginalny Akt zgonu z Urzędu Stanu Cywilnego w celu wpisania do ksiąg; jeżeli osoba zmarła nie zamieszkiwała na terenie parafii św. Andrzeja Boboli w Łomży, trzeba dostarczyć z parafii zamieszkania (lub miejsca przebywania hospicjum, dom starości) zaświadczenia od kapłana, że osoba była wierząca, i że może być pochowana zgodnie z rytuałem katolickim; zgoda własnej parafii, jeśli pogrzeb odbywa się na terenie innej parafii. Wszelkie inne informacje i wiadomości można uzyskać w kancelarii parafialnej.
Łomża: Pogrzeb odbył się dwieście osób towarzyszyło wczoraj w Jedwabnem w ostatniej drodze tragicznie zmarłemu 22-letniemu Mateuszowi Olszewskiemu. Pochodzący z Jedwabnego chłopak był absolwentem łomżyńskiego "ekonomika" i studentem III roku ochrony środowiska na Uniwersytecie w Białymstoku. Poza pogrążoną w żalu rodziną w żałobnej procesji było wielu znajomych ze szkolnych zaginięcieJednak okoliczności towarzyszące śmierci studenta wciąż pozostają niewyjaśnione, a rodzina chce aby prokuratura zajęła się również policjantami, którzy byli prawdopodobnie ostatnimi osobami, którzy widzieli go to w nocy z 13. na 14. lutego. Mateusza zatrzymała wtedy w Białymstoku straż graniczna, bo po przejściu przez płot znalazł się na należącym do niej Wtedy o zdarzeniu pogranicznicy powiadomili naszych funkcjonariuszy, którzy przewieźli 22-latka do komisariatu przy ul. Upalnej - mówi podinsp. Andrzej Baranowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Mundurowi sprawdzili tam rutynowo personalia chłopaka, a ponieważ był wyraźnie pijany to dali mu wezwanie by stawił się następnego dnia i wyjaśnił tym Mateusz został wypuszczony na wolność. Od tamtej pory ślad po nim się urywa, choć jak twierdzi Baranowski, policja ma sygnały, że po wyjściu z komisariatu dzwonił do kilku osób. Poszukiwania Mateusza trwały ponad trzy tygodnie. Ciało odnalazł przypadkowy przechodzeń obok szosy wylotowej z Białegostoku w kierunku Warszawy. Policjanci nie odnaleźli na miejscu zdarzenia żadnych śladów czy obrażeń na ciele świadczących o tym, że do śmierci mogły się przyczynić tzw. osoby Znamy jak dotąd nieoficjalne wyniki sekcji zwłok, ale ujawnimy je dopiero, gdy otrzymamy protokół - mówi Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok - chce wyjaśnieńJednak rodzina chłopaka, nie kryjąca żalu do policji i podejrzeń o chęć tuszowania sprawy. Chce, aby śledczy zajęli się sprawą zachowania funkcjonariuszy, którzy wypuścili wspomnianej nocy Złożę w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury - zapowiada Wiesław Olszewski, ojciec chłopaka. - Tym wydarzeniom na komisariacie i zaginięciu mojego syna towarzyszy zbyt wiele zagadek, niejasności a może nawet i matactw - mówił chwilę po pochowaniu Mateusza.
Drukuj Powrót do artykułu21 maja 2019 | 05:13 | lk, / pz | Łomża Ⓒ Ⓟ Fot. Sasha Freemind on UnsplashDo śmierci kleryka seminarium duchownego w Łomży, którego ciało znaleziono w nocy z 18 na 19 maja, doszło najprawdopodobniej przez powieszenie – poinformowała w wydanym komunikacie Prokuratura Okręgowa w Łomży. Śledztwo w tej sprawie prowadzi tamtejsza Prokuratura nagłym zgonie kleryka I roku miejscowego seminarium duchownego Prokuratura Rejonowa w Łomży została powiadomiona w nocy z 18/19 maja ok. godz. Poinformował o tym oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Łomży.„Zwłoki mężczyzny ujawniono na strychu budynku seminarium. Na miejscu przeprowadzono z udziałem prokuratora oględziny miejsca ujawnienia zwłok. W ich wyniku ustalono, że do śmierci doszło najprawdopodobniej przez powieszenie” – brzmi komunikat Prokuratury Okręgowej w Łomży. Prokuratura Rejonowa w Łomży wszczęła śledztwo w sprawie o czyn z art. 151 „Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie”.W toku śledztwa zlecono Zakładowi Medycyny Sądowej w Białymstoku przeprowadzenie sekcji zwłok. Na obecnym etapie postępowania wykluczono udział osób trzecich w zdarzeniu. „Trwają intensywne czynności śledcze, zmierzające do wszechstronnego wyjaśnienia sprawy w tym przede wszystkim ustalenia powodów targnięcia się na życie przez kleryka” – czytamy w sprawie tragicznego zgonu alumna wypowiedziały się także władze łomżyńskiego seminarium duchownego.„Z bólem zawiadamiamy, iż dzisiejszej nocy w tragiczny sposób odszedł alumn pierwszego roku Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży. Bardzo prosimy o modlitwę w intencji naszego zmarłego współbrata, jego rodziny oraz wspólnoty seminaryjnej” – napisał w przesłanym KAI komunikacie ks. dr Jarosław Kotowski, rektor WSD w pogrzebu kleryka nie jest jeszcze znany z uwagi na trwające czynności Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Opublikowano: 04 kwiecień 2019 Utworzono: 04 kwiecień 2019 Z przykrością zawiadamiamy, że dnia 3 kwietnia 2019 r. w wieku 88 lat odszedł do Domu Ojca śp. ks. prał. Roman Wodyński. Uroczystości pogrzebowe odbędą w kościele parafialnym pw. Wniebowzięcia NMP w Brańsku w następującym porządku: 5 kwietnia (piątek) godz. – – wystawienie ciała w kościele parafialnym 6 kwietnia (sobota): godz. – wystawienie ciała, godz. – Msza św. pogrzebowa. Po Eucharystii doczesne szczątki śp. Zmarłego Kapłana zostaną pochowane na cmentarzu parafialnym w Brańsku. Ks. Roman Wodyński urodził się r. w Bujakach. Do Szkoły Podstawowej uczęszczał w Sytkach oraz Bujakach. Ukończył Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcące w Drohiczynie. W roku 1951 wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży. Święcenia diakońskie przyjął w Łomży 24 czerwca 1956 r. Święcenia kapłańskie otrzymał również w Łomży 8 grudnia 1956 r. z rąk ks. bp. Czesława Falkowskiego. Kolejne miejsca pracy wypełniały wikariaty w parafiach: Topczewo (1957-1958), Rudka (1958-1960). Urząd proboszcza pełnił w parafiach: Granne (1960-1962), Niemyje Nowe (1962-1966), Perlejewo (1966-1988), Brańsk (1988-2005). W roku 2005 przeszedł na emeryturę. W diecezji pełnił następujące urzędy i funkcje: konsultor prosynodalny (1967-1977), członek Rady Kapłańskiej (1971-1993), duszpasterz rolników (1983-2000), członek Komisji Pomocy Kapłańskiej (1988-1998), duszpasterz Kombatantów (od 1989), duszpasterz Koła Sybiraków Brańsk – Rudka (1989-2016), dziekan Dekanatu Brańskiego (1990-2005), członek Komisji ds. osób i posług I Synodu Diecezji Drohiczyńskiej (1994-1997), honorowy członek Związku Sybiraków (od 1996). Za swoją posługę i postawę kapłańską otrzymał następujące tytuły i odznaczenia: kanonik honorowy Kapituły Katedralnej (1988), kanonik gremialny Drohiczyńskiej Kapituły Katedralnej (1993), kapelan Jego Świątobliwości (1996), major w stanie spoczynku (2001), Honorowy Obywatel Miasta Brańska (2005), odznaka honorowa Związku Żołnierzy Armii Krajowej Za zasługi dla Związku (2008). Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie!
informacja o śmierci i pogrzebie łomża