Polskie Państwo Podziemne – tajne struktury państwa polskiego, istniejące w czasie II wojny światowej, od 27 września 1939 roku (utworzenie (SZP), późniejszego (ZWZ)) do stycznia 1945 (aresztowanie przez NKWD komendanta głównego AK Leopolda Okulickiego) podlegające Rządowi RP na uchodźstwie. Album Gajcy! wydany przez Muzeum 06.08.1914r. Kompania Kadrowa przekracza granicę w celu wywowołania powstania na ziemiach Królestwa Polskiego przeciwko władzy rosyjskiej. Ludność na Kielecczyźnie nie. poparła planów Piłsudskiego w. wyniku czego musieli się. wycofać. Z kolei władze austriackie. zażądały rozwiązania kompanii i. wcielenia żołnierzy do armii. Przyczyną tego jest okres II wojny światowej, prześladowanie Polaków, Kościoła, niszczenie świątyń, cmentarzy i mordowanie Polaków. W latach 1943-1944 prawie wszystkie parafie wiejskie przestały istnieć, a około 60 tysięcy Polaków zostało zamordowanych przez banderowców. POLACY Podczas wojny Plany ententy wobec Polski. Na Białorusi powstał I Korpus Polski, którym dowodził Józef Dowbór- Muśnicki. Został sformowany z Polaków walczących w rosyjsm wojsku. Jego żołnierze walczyli podczas bitew I wojny światowej i wojny domowej w Rosji. We Francji Quiz. 8 maja świętujemy zakończenie II wojny światowej. Z tej okazji na RMF24 przygotowaliśmy quiz sprawdzający wiedzę o wydarzeniach sprzed ponad 70 lat. Nasze pytania dotyczą całego Rozdział IV Polacy podczas II wojny światowej str. 179 2. Daleki Wschód po II wojnie światowej Daleki Wschód po II wojnie światowej str. 275 jqA5. W czwartek w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński powołał na stanowisko dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dra hab. Grzegorza Berendta. Grzegorz Berendt jest profesorem Uniwersytetu Gdańskiego, badaczem dziejów Polski XX wieku, w szczególności zagadnień związanych z zagładą Żydów w czasie okupacji niemieckiej, powojennych losów społeczności żydowskiej oraz historii Gdańska, Lęborka, Pucka, Pruszcza Gdańskiego i kaszubskich gmin wiejskich. Berendt w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku przez ponad cztery lata pełnił funkcję zastępcy dyrektora ds. naukowych. Po rezygnacji ze stanowiska dra Karola Nawrockiego w lipcu przejął obowiązki dyrektora tej placówki. Dr Nawrocki zrezygnował ze stanowiska dyrektora M2WŚ po wybraniu go przez Sejm za zgodę Senatu na stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Dr hab. Grzegorz Berendt jest autorem ponad 100 publikacji naukowych i ponad 30 popularnonaukowych. W dorobku posiada także cztery samodzielne monografie oraz współautorstwo 7 książek. Został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi (2009), Medalem Komisji Edukacji Narodowej (2009), Medalem Pro Memoria oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (2016). W 1989 r. związał się z Instytutem Historii Uniwersytetu Gdańskiego. W 2006 r. podjął dodatkowe zatrudnienie w gdańskim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. W latach 2007-2008 koordynował kwerendy prowadzone przez kilkadziesiąt osób w ramach projektu naukowego INDEX, poświęconego obywatelom RP represjonowanym przez niemiecko-nazistowskich okupantów za pomoc Żydom. W latach 2008-2013 zajmował stanowisko naczelnika Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN - KŚZpNP w Gdańsku, w tym czasie uruchomił tzw. oddziałową serię wydawniczą. Jest redaktorem naczelnym pisma IPN "Polish Jewish Studies" oraz periodyku Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku "Wojna i Pamięć". Ponadto, dyrektor gdańskiego muzeum jest członkiem Rady Programowej Żydowskiego Instytutu Historycznego im. E. Ringelbluma w Warszawie, Rady Pamięci Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego, a także Rad Muzeów przy Muzeum Stutthof w Sztutowie, Państwowym Muzeum Auschwitz – Birkenau w Oświęcimiu i Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. 1 kwietnia 2022 r. Prezes Rady Ministrów powołał go na Przewodniczącego Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej. Źródło: pap 21 kwietnia 1945 r. 2 Korpus Polski wyzwolił Bolonię. W walkach o miasto, dwa miesiące po konferencji jałtańskiej, zginęło 234 polskich żołnierzy. Samo zajęcie Bolonii nie było krwawe – tuż przed wkroczeniem Polaków Niemcy zdążyli ewakuować większość swoich wojsk. Prawdziwie ciężkie walki toczyły się w dniach 9-15 kwietnia wzdłuż drogi prowadzącej do stolicy regionu Emilia-Romania. Właściwa bitwa zaczęła się nad rzeką Senio, leżącą ok. 40 km od Bolonii. Polacy mieli w sumie przekroczyć siedem rzek, z których każda była broniona przez Niemców. W trakcie operacji bolońskiej poległo 234 polskich żołnierzy (w tym 17 oficerów), siedmiu zaginęło, a 1228 zostało rannych. Kluczowe okazało się wypchnięcie niemieckiej 1 Dywizji Spadochronowej za rzekę Gaiana. Niemcy, bojąc się okrążenia (od południa atakowali ich również Amerykanie z 5 Armii), zarządzili ewakuację garnizonu miasta. Flaga na ratuszu Dowodzeni przez gen. bryg. Zygmunta Bohusza-Szyszkę Polacy o dwie godziny wyprzedzili Amerykanów, którzy byli pewni, że to oni jako pierwsi wyzwolą Bolonię. Po opanowaniu centrum, żołnierze II Korpusu wywiesili biało-czerwoną flagę na wieży ratuszowej. 9 Batalion Strzelców Karpackich, który jako pierwszy wkroczył do miasta, był odtąd nazywany „bolońskim”. Oficerowie dowodzący tym oddziałem otrzymali potem honorowe obywatelstwo miasta. „Przyszliśmy jak już widniało, pierwsze ulice miasta, mieszkańcy patrzyli na nas z okien. Kiedy ujrzeli, że to są alianci, a nie Niemcy, z miejsca zebrały się tłumy z kwiatami - wspominał ks. Rafał Grzondziel, kapelan z 2 Korpusu Polskiego. - Bałem się, że w kwiatach może być broń. (...) Przeszliśmy kawałek, ogarnął nas tłum wiwatujących ludzi: »Viva Polonia! Viva Polaki! Viva liberatori!«”. Bezlitosna polityka Wieczorem tego dnia gen. Nikodem Sulik, dowódca 5. Kresowej Dywizji Piechoty, napisał w rozkazie do swoich żołnierzy: „Ofiara krwi Waszej, Żołnierze, nie będzie daremna i obowiązkiem nas wszystkich żyjących będzie kontynuować niezłomnie i niezachwianie walkę o wolność Polski i triumf zasad sprawiedliwości i wolności jednakowej dla narodów większych i mniejszych, dla silniejszych i słabszych. Krew przelana w dobrej sprawie wyda swój plon stokrotny”. Realia geopolityki były jednak dla żołnierzy II Korpusu bezlitosne – dwa miesiące wcześniej w Jałcie alianci zachodni zgodzili się na oddanie ZSRS wschodnich województw Polski. Polityka sprawiła również, że 2 Korpus Polski musiał się zatrzymać właśnie w Bolonii. „Widać po dowództwie alianckim, że pojawiły się silne obawy, że dobrze radzące sobie oddziały 2. Korpusu, nacierające na północ Włoch aż do granicy z Jugosławią, mogłyby zetknąć się z oddziałami sowieckimi, komunistycznymi - powiedział PAP prof. Michał Polak z Instytutu Polityki Społecznej i Stosunków Międzynarodowych Politechniki Koszalińskiej. - Mogło to mieć, w ocenie aliantów, nieprzewidywalne skutki, dlatego został przerzucony na tyły i to był właściwie koniec działań 2. Korpusu”. Źródło: IPN, Historia Do Rzeczy, Halik Kochanski "Orzeł niezłomny. Polska i Polacy podczas II wojny światowej"

polacy podczas 2 wojny światowej quiz